Wybór fotografa i kamerzysty ślubnego stanowi nieodłączny element przygotowań weselnych. Niektóre pary decydują się na jedną z opcji, inne zaś wybierają „cały pakiet”.

Pamiątka ślubu i wesela jest równie ważna, co sam dzień – to do niej będziemy wracać, kiedy zbierze nam się na wspomnienia i to ona będzie trwałym, nieśmiertelnym zapisem tych magicznych chwil. Dlatego tak bardzo nam zależy, aby była PERFEKCYJNA. Nikt przecież nie chce oglądać robionych w pośpiechu albumów z rozmazanymi zdjęciami, czy ujęć kamery rejestrującej jedzących gości (choć o gustach się nie dyskutuje). Zależy nam, by efekt końcowy nie tylko był profesjonalny, ale także w dobrym smaku.

Dzisiejszy rynek oferuje wiele w kwestii fotografii i filmu ślubnego – od amatorów po prawdziwych profesjonalistów. W gąszczu ofert często łatwo się pogubić i trudno znaleźć coś dla siebie, a kolejne nowo przeglądane profile, strony czy portfolia rodzą jeszcze więcej pytań i dylematów. O ile wybór stylu zdjęć czy filmu jest bardzo subiektywny i indywidualny, to cel jest jeden – efekt WOW. Czym zatem kierować się przy wyborze kamerzysty czy fotografa?

W kroku pierwszym przede wszystkim skupmy się na estetyce, która do nas przemawia. Mówi się, że ile ludzi – tyle gustów, każdemu więc podoba się coś innego. Ważne, by w końcowym efekcie zdjęcia i film pasowały do naszej osobowości i wyobrażeń. I pamiętajmy, że zdjęcia mają podobać się nam, a nie naszym ciotkom, czy wujkom ?

Krok drugi – poznaj swój zespół. To niezwykle ważne, aby pomiędzy Wami a fotografem czy filmowcem wytworzyła się pewna „nić porozumienia”. To musi być osoba, przed którą będziecie czuć się w miarę swobodnie. O ile kamerzysta w trakcie wesela może umknąć Waszej uwadze (to prawdziwi mistrzowie kamuflażu), to praca z fotografem jest o wiele bardziej intymna i wymagająca – w szczególności dotyczy to sesji plenerowej. Dlatego przed dniem ślubu warto umówić się na zapoznawczą kawę lub zrobić sesję narzeczeńską, gdzie będziecie mogli poznać styl pracy danej osoby. To z pewnością zaoszczędzi Wam niepotrzebnych stresów, a robienie zdjęć nie będzie tremą, a czystą przyjemnością.

Krok trzeci – wybierz profesjonalistę i jego profesjonalny sprzęt. Nie daj się zwieść „instagramowym” filtrom, czy zdjęciom wyglądającym, jakby były robione od niechcenia – właśnie takie wymagają najbardziej profesjonalnego podejścia i gruntownego doświadczenia. Leifer mówił, że czasem najtrudniej jest zrobić najprostsze zdjęcia. Wielu ludzi z branży się z tym zgodzi, ponieważ, aby w piękny sposób uwiecznić coś ulotnego potrzebne są lata praktyki, otwarta głowa i pełne zaangażowanie.

Krok czwarty i ostatni, jednak pamiętajmy: last but not least – CENA. Przepis jest prosty – nie dać się zwariować i chłodno kalkulować. Cena usługi powinna być adekwatna do jej jakości. Nie ma nic złego w wyborze fotografa czy kamerzysty za 7000 złotych, tak samo nie ma nic złego w wyborze za 1500 zł – wszystko zależy od zasobności naszego portfela i oczekiwań. Jednak pamiętajmy – pseudo profesjonalista, który za miernej jakości sprzęt i miernej jakości rezultat proponuje cenę 7000 zł to zwykły oszust i naciągacz, a często drogo ≠ dobrze.

Podsumowując – wybierajmy mądrze i w zgodzie ze sobą. Niektórym wybór fotografa zajmuje 15 minut, innym pół roku. Najważniejsze, żeby była to świadoma i przede wszystkim nasza decyzja. Niech ten dzień będzie naprawdę piękny! ?